Odwieczny problem melomanów korzystających ze słuchawek dousznych - która jest prawa a która lewa? Oczywiście każda z nich jest oznaczona, ale często literki są małe, nieczytelne i mogą się zetrzeć... A strona ma znaczenie - w każdej z nich są inne ścieżki. O ile w muzyce popularnej nie poczujemy zbyt dużej różnicy, to gdy słuchamy muzyki poważnej lub jazzu (lub większości piosenek Beatlesów) ma to często istotne znaczenie dla pełnego odbioru muzyki...
Źródło: shutterstock.com
Inżynierowie z Igarashi Design Interfaces Project z Tokio skonstruowali inteligentne słuchawki, które same rozpoznają, w którym uchu się znajdują i odpowiednio zmieniają ścieżki. Zastosowane rozwiązanie jest bardzo proste - słuchawka ma wbudowany czujnik zbliżeniowy, który ocenia odległość od ucha. Czujnik umieszczony jest tylko na jednej słuchawce, z tyłu. Gdy wkładamy ją do prawego ucha, odległość od małżowiny jest niewielka, co jest rozpoznawane przez sensor. Gdy zmienimy ucho, sensor nie wyczuwa niczego (bo jest skierowany w otwartą przestrzeń) i zmienia odpowiednio ścieżkę.
Problem słuchawek wydaje się banalny i być może tak jest, jednak na uwagę zasługuje prostota pomysłu, na który nikt wcześniej nie wpadł. Z tego wniosek, że w wielu dziedzinach życia nadal jest duża szansa na bardzo proste rozwiązania, które ułatwią nam życie, czyż nie?
Źródło artykułu: New Scientist
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz