Dzisiejsze czasy wymagają coraz bardziej skomplikowanych metod szyfrowania wiadomości i chronienia specjalnych danych. Naukowcy z Tufts University opracowali dość nietypowy kod z użyciem... zmodyfikowanych bakterii E. coli. Otóż wbudowano im w kod genetyczny geny dla białek fluorescencyjnych ("świecących") i stworzono w ten sposób siedem szczepów - każdy z nich świecący w innym kolorze.
Powyższą płytkę można odczytać tylko za pomocą odpowiedniego klucza, ale to nie wszystkie zabezpieczenia. Takie bakterie mogą być przesyłane na kartce z nitrocelulozy, co sprawia, że cała wiadomość jest biała i trzeba użyć specjalnych odczynników, żeby wywołać świecenie. Czyli nie dość, że osoba przechwytująca wiadomość musi wiedzieć, że to nie jest po prostu niezapisana kartka, ale także musi wiedzieć dokładnie jakich odczynników użyć i światłem o jakiej długości wzbudzić fluorescencję.
Powyższy szyfr raczej nie będzie używany do przesyłania zakodowanych wiadomości na papierze, jest wiele prostszych metod, ale można sobie wyobrazić inne zastosowania, jak na przykład chronienie banknotów przed podrobieniem.
Źródło: Scientific American
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz